13 maja 2014
Od rana zajmowanie się pierdołami, czyli rzeczami mniej ważnymi jednak istotnymi. Prace szkutnicze, klejenie zamknięcia bakist. Przyjechała tratwa po przeglądzie i od razu zamontowaliśmy ją na miejscu. Oby wylądowała ponownie na przeglądzie, a nie za burtą. Pomalowałem bejcą część drewna na zewnątrz korzystając z ładnej pogody. Pompa wody szarej zamontowana i mocowania instalacji ogrzewania jachtu poprawione. Dziś normalne 3 posiłki i masa owoców. Czekamy na paski do montażu alternatora i sprawdzamy wydajność akumulatorów. Niebawem jacht dostanie nowy komplet. Podłączone też radio CD w środku, teraz sprawdzam co da się pod nie podłączyć. Jutro montaż sterty elementów drewnianych, które muszą znaleźć swoje miejsce na jachcie.